Jedne z moich ulubionych ciasteczek! Choć zawsze odpada mi ręka przy mieszaniu ciasta, to moim zdaniem warte są każdego wysiłku. Pyszne, po upieczeniu miękkie, choć na drugi dzień są chyba nawet smaczniejsze. Zawsze robię je z podwójnej lub potrójnej porcji, bo wszyscy się nimi zajadają i do wieczora zostają tylko okruszki. ; )
Ciasteczka robi się dość szybko, wychodzi ich całkiem sporo, a największą ich zaletą jest “stosunkowo niewielka” kaloryczność, bo tylko 97 kcal/100g! Poza tym raz na jakiś czas możemy przymknąć oko na coś co nie jest do końca zdrowe. ; )