Pyszne, kruche ciasteczka! Bardzo mocno cytrynowe z dodatkiem maku. : ) Takie ciasteczka to wspaniałe słodkości w sam raz do kawy – mój Ukochany od razu się w nich zakochał i średnio dwa razy w tygodniu przypomina mi, żeby zostawić przepis na wierzchu i robić te ciasteczka częściej. Brat pozostaje fanem moich Ciasteczek Waniliowych (nazwanych z niewiadomej przyczyny miękkimi). Ja uwielbiam oba rodzaje. Jestem prawdziwym ciastkocjadaczem. ; )

Przepis na te ciasteczka znalazłam na blogu Crust and Dust gdzie od razu urzekły mnie ich zdjęcia. Uwielbiam kruche ciasteczka, uwielbiam cytrynę i mam na zbyciu paczkę maku – od razu pomyślałam, że zrobienie ich to rewelacyjny pomysł. W końcu zawsze fajnie jest mieć w domu jakieś ciastko do kawy. : )

 

Składniki:

  • 2 i 3/4 szklanki mąki
  • 200 g masła o temperaturze pokojowej
  • 1 szklanka cukru (oryginalnie było więcej ale dla mnie były za słodkie)
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki maku
  • skórka otarta z 2 cytryn

 

Przygotowanie:

Cytrynę należy bardzo dokładnie wyszorować, sparzyć i otrzeć z niej skórkę nie ścierając białej warstwy – wtedy ciastka będą miały gorzki posmak.

W misce mieszamy składniki suche – mąkę, proszek do pieczenia i mak. W drugiej ucieramy masło z cukrem (jak tak teraz o tym myślę… taniej wyszłoby kupić margarynę do pieczenia – jeszcze nie wiem jak duży wpływ miałoby to na smak, jak spróbuję to Wam powiem – jednak warto wziąć to pod uwagę) – miksujemy kilka minut aż się połączą i masa stanie się puszysta. Następnie dodajemy pojedynczo jajka, skórkę z cytryny stale miksując aż do połączenia składników. Następnie stopniowo dodajemy suche składniki i dokładnie mieszamy. Uwaga – ja osobiście mam BARDZO słaby mikser – jestem pewna, ze spaliłby się miksując te ciastka. ; ) Dlatego podpowiadam jeśli ktoś ma taki problem jak ja – śmiało mieszajcie łyżką, trzeba się trochę namachać, trochę siły to wymaga ale bez problemu całe ciasto dokładnie się wymiesza. : )

Ciastka pieczemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, na papier nakładamy kuleczki wielkości orzecha włoskiego zostawiając między nimi przestrzeń ponieważ rosną w trakcie pieczenia. Pieczemy je w 180°C przez około 12-15 minut aż brzegi się zarumienią.  Ciasteczka dobrze jest studzić na kratce – Wy czytając mojego bloga już wiecie, że ja raczej się w to nie bawię bo nie mam na to miejsca i czasu, a ciastkom jeszcze nigdy się nic nie stało kiedy leżały na talerzu. : D

ciasteczka

ciasteczka

ciasteczka

Dajcie znać czy spróbujecie/próbowaliście robić te ciasteczka! Mam nadzieję, że komuś posmakują równie bardzo jak nam – u nas z pewnością będą gościć częściej bo są naprawdę pyszne. : D

 

 

Smacznego! : D

Print Friendly, PDF & Email