Ostatnio staram się wrócić do moich dobrych nawyków żywieniowych – jednak wiadomo, w Tłusty Czwartek pączka trzeba zjeść. Ma nam to zapewnić dobrobyt przez cały rok. Nie warto sobie więc odmawiać ich całkowicie. ; ) Z tego względu postanowiłam przybliżyć Wam odchudzoną wersję pączków – pieczoną. Dzięki takiej metodzie przygotowania spożywamy znacząco mniej tłuszczu niż w tradycyjnych pączkach. Smakiem nie odbiegają znacząco, choć są delikatniejsze, przypominają bardziej delikatne bułeczki (którymi technicznie rzecz biorąc są). Smak równie bardzo zależy od nadzienia i dodatków, które dodamy do pączków – od siebie polecę stawianie na tradycję, marmolada różana jest genialnym rozwiązaniem, pączki nadziewane tą marmoladą smakują obłędnie! : D

Składniki (na 16 pączków):

  • 370 g mąki pszennej
  • 100 ml ciepłego mleka
  • 50 g świeżych drożdży
  • 50 g cukru
  • 170 g masła
  • 3 jajka
  • 3/4 łyżeczki cukru
  • marmolada różana do nadziewania pączków (ok. 300-400 g)

Przygotowanie:

Przygotowanie ciasta drożdżowego zaczynamy od zrobienia zaczynu. W miseczce mieszamy ze sobą ciepłe mleko (idealna temperatura dla ciasta drożdżowego to około 37-40ºC), pokruszone, świeże drożdże, 1 łyżkę mąki oraz 1 łyżeczkę cukru. Dobrze rozmieszane składniki odstawiamy na 10-15 minut w ciepłym miejscu aż drożdże zaczną pracować i całość mocno się spieni.

Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy do niej cukier, sól i całość mieszamy. Do suchych składników dodajemy rozczyn drożdży. Ciasto drożdżowe powinno mieszać się drewnianą łyżką, można je jednak od razu mieszać i wyrabiać ręką jeśli ktoś nie boi się pobrudzić. : ) Do ciasta dodajemy jajka i całość dokładnie mieszamy, żeby wszystkie składniki ładnie się ze sobą połączyły.

Do tak przygotowanego ciasta dodajemy po kawałku miękkie masło (ewentualnie możemy je wcześniej rozpuścić i przestudzić, żeby nie zaparzyło drożdży) i ciasto dokładnie wyrabiamy. Ciasto drożdżowe powinno się wyrabiać około 10 minut aż stanie się gładkie i lśniące, nie powinno się także zupełnie lepić do rąk. Tak przygotowane ciasto formujemy w kulkę, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1 godzinę w ciepłe miejsce przynajmniej do podwojenia objętości.

Wyrośnięte ciasto drożdżowe powinniśmy odgazować – można uderzyć je pięścią, szybko wyrobić kolejny raz lub składać, jak w przypadku przepisu na chleb maślankowy).

Metody formowania pączków są różne – ja osobiście gotowe ciasto dzielę na 16 kawałków, z każdego robię kulkę i rozpłaszczam delikatnie na ręce, nakładam na środek marmoladę, a następnie całość “zbieram” po środku u góry pączusia i delikatnie przyszczypując łączę ze sobą kawałki ciasta. Tak przygotowane pączusie układamy łączeniem do spodu na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Innym sposobem przygotowania takich pączków jest rozwałkowanie ciasta na około 0,5 cm i wycinanie z ciasta szklanką lub małą miseczką okrągłych placuszków – dalej postępujemy z nimi tak samo. : )

Pączki ułożone na blasze przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 min w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Wierzch pączków przed pieczeniem warto posmarować roztrzepanym jajkiem, wtedy na pączusiach powstanie błyszcząca skórka. Pączki pieczemy w 180ºC przez około 15 minut aż będą ładnie rumiane. Pączki studzimy na kratce. Jeśli chcecie je lukrować odczekajcie jakieś 10 minut po pieczeniu, kiedy będą jeszcze ciepłe, jeśli wolicie wersję posypaną cukrem pudrem – warto poczekać do ich całkowitego wystygnięcia. Pamiętajcie, że ciasta drożdżowego nie należy jeść gorącego! : )

pączki

pączki

paczki

pączki

Print Friendly, PDF & Email