Spaghetti, może jednak nie do końca carbonara, ale dietetyczna, lekko „oszukana” wersja. ; ) Może nie do końca odchudzona ale na pewno mniej kaloryczna niż oryginalna – i to dość znacząco. : ) Dla mnie jednak z pewnością bardzo smaczna i warta powtórzenia. Wracam do niej nie raz! : ) Lubię takie obiady bo nie wymagają ode mnie zbyt dużo zaangażowania, a odwdzięczają się pysznym smakiem, sytym żołądkiem i dobrym humorem. : )

 

Składniki (na 1 porcję):

  • 1 ulubiony kabanos
  • 3 czubate łyżeczki jogurtu naturalnego (zwykłego lub greckiego)
  • 2 plasterki sera żółtego
  • sól
  • pieprz
  • makaron spaghetti lub penne (dla dbających o zdrowie wskazany pełnoziarnisty lub żytni – ja tym razem robiłam ze zwykłym)

 

Przygotowanie:

Kabanosa kroimy na małe kawałeczki, podsmażamy na suchej patelni (sam z siebie wytopi wystarczająco tłuszczu). Do ładnie zarumienionego kabanosa dodajemy jogurt naturalny i przyprawiamy do smaku. Jogurty naturalne są lekko kwaskowate, warto dosypać jakichś ziółek jeśli lubicie, ja nie przepadam za ziołami suszonymi, dlatego przygotowałam dość “łysą” wersję. : ) Odparowujemy chwilę, żeby sos nie był zbyt rzadki, po czym dodajemy żółty ser. Podgrzewamy aż do rozpuszczenia sera. Do sosu dorzucamy makaron spaghetti i mieszamy, żeby składniki dokładnie się połączyły, makaron podgrzał i całość dokładnie i smacznie połączyła. Tak przygotowane spaghetti podajemy na gorąco – ciągnący się ser robi robotę, a my nie naprodukowałyśmy się za bardzo nad tym daniem. : )

Do tego spaghetti warto wykorzystać makaron, który został z innego dania lub z poprzedniego dnia – równie świetnie się sprawdzi, musi spędzić tylko chwilę dłużej na patelni, żeby dobrze się podgrzać. : )

spaghetti carbonara

 

Smacznego! : D

 

Print Friendly, PDF & Email