Wiem co powiecie, znowu sernik! Przepraszam za bycie tak monotematyczną. ; ) Niestety jest to ten czas w roku, kiedy moja mama ma wiele świąt wartych świętowania – ten sernik powstał jako część tortu czekoladowo-sernikowego z okazji rocznicy ślubu moich rodziców. W końcu nie co roku jest się 25 lat po ślubie, a srebrna rocznica warta jest świętowania. : ) Także jeszcze raz kochani – wszystkiego najlepszego i co najmniej kolejnych 25 lat życia razem w zgodzie i szczęściu. : )

A dla Was mam dziś przepis na jeden z najprostszych serników, który warto czasem zrobić do niedzielnej kawki – zwłaszcza jeśli lubicie serniki tak samo jak ja czy moja mama. : D

 

Składniki (na tortownicę 21 cm):

  • 600 g twarogu półtłustego lub tłustego
  • 3/4 szklanki drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki śmietany 18%
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego ( może być domowy – przepis TUTAJ)
  • 2 łyżeczki skórki otartej z pomarańczy

 

Przygotowanie:

Jak to przy serniku – podstawowa zasada: wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej! : )

Przygotowanie sernika zaczynami od zmielenia sera lub przeciśnięcia go przez praskę przynajmniej 2 razy – optymalnie byłoby to zrobić trzykrotnie, wtedy ser ma najlepszą konsystencję. : ) Ja standardowo przeciskam mój ser przez praskę 3 razy.

Składniki na masę serową wrzucamy do miski i ucieramy wszystko razem przy pomocy miksera tylko do połączenia składników. Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, żeby jej bez potrzeby nie napowietrzać – w przeciwnym wypadku sernik podczas pieczenia za bardzo urośnie i wtedy równie efektownie opadnie. Nasz sernik powinien być jak najbardziej prosty ponieważ (przynajmniej w moim przypadku) posłużył do stworzenia rocznicowego torta.

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy masę serową i wyrównujemy.

Sernik pieczemy w temperaturze 150°C przez około 45-60 minut z parą wodną. Żeby upiec sernik z parą wodną najłatwiej jest w piekarniku tuż pod sernikiem wstawić żaroodporne naczynie z wodą. Sernik można upiec także w kąpieli wodnej, wtedy jednak formę uszczelniamy od zewnątrz folią aluminiową, najlepiej dwukrotnie.

Sernik studzimy oczywiście w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Gdy sernik wystygnie warto schłodzić go przez kilka godzin w lodówce.

Ot, cała filozofia. : ) Jest bardzo prosty, szybki (z wyjątkiem pieczenia i studzenia) i pyszny. : ) Mi posłużył do przygotowania większego ciasta, sam w sobie jednak idealnie nada się do niedzielnej popołudniowej kawki. : ) Zdecydowanie polecam fanom serników. : )

sernik

sernik

 

Smacznego! : )