Drodzy Państwo, przed Wami ciekawy pomysł na obiadowy ryż – idealny na wyjścia, zabranie ze sobą do pracy, równie smaczny na zimno i na ciepło. : )
Dzisiaj coś dość nietypowego. : ) Pomysłowy wytwór mojej mamy, którego niestety nigdy nie podam ukochanemu. A to tylko dlatego, że nie jada on parówek pod żadną postacią – ja bardzo patrzę na składy ale on nie przełknie żadnych. ; ) Ale cóż by się wielkiego stało gdybym przygotowała czasem małą porcję dla siebie? ; ) Tym razem jednak porcja extra max dla wszystkich domowników. : D
Dodatkowo tak przygotowany ryż można zamiast parówek ożywić kurczakiem lub indykiem – próbowałam, zdecydowanie polecam takie wariacje. : )
Składniki (ilość składników można modyfikować według upodobań):
- 4 torebki ryżu (400g)
- 1 opakowanie parówek – 4 sztuki (ulubionych, dowolnych)
- 3/4 puszki kukurydzy
- słoiczek fasolki szparagowej zielonej
- 1 duża marchew
- vegeta (lub inna przyprawa tego typu)
- sól, pieprz
- masło/olej do smażenia
- opcjonalnie zielona pietruszka (tym razem nie dodałyśmy z mamą, bo zwyczajnie zabrakło nam w zapasach)
Przygotowanie:
Ryż gotujemy według przepisu na opakowaniu, doprawiamy podczas gotowania solą. Gotowy ryż wypakowujemy z torebek i przekładamy do dużego garnka. Marchewkę ścieramy na tarce o średnich oczkach. Parówki kroimy w talarki. Tłuszcz rozgrzewamy na patelni i podsmażamy parówki, żeby zarumieniły się z obu stron, dorzucamy marchewkę i jeszcze chwilę smażymy. Po kilku minutkach zdejmujemy z ognia.
Kukurydzę i fasolkę odsączamy i dorzucamy do garnka z ryżem. Gotowe parówki również dodajemy do garnka i całość mieszamy.
Wymieszane składniki doprawiamy do smaku vegetą, solą i pieprzem. Jeśli chcemy dodać pietruszkę teraz jest na to odpowiedni czas.
Garnek możemy odstawić jeszcze na jakiś czas na mały ogień, żeby pod przykryciem składniki „przeżarły się” i smaki dokładnie połączyły. Ja osobiście najbardziej lubię ten ryż „na świeżo” ale w każdym wydaniu jest rewelacyjny. Na drugi dzień przysmażony na patelni lub odgrzany w mikrofalówce i podany z żółtym serem jest wprost przepyszny.
Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu. : )
Smacznego! : )
Ryż z parówkami | FlyB - Kulinaria
[…] Czytaj Dalej (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); […]
foudre
Fajny pomysł na obiad w pracy 😀 Ja jednak jestem w teamie Twojego ukochanego 😛 Zamiast parówek dodam kawałki kurczaka i myślę, że będzie dla mnie idealnie 😀
Pozdrawiam gorąco 😀
Chaotyczna
Yup, ten ryż jest genialny do szybkiego zabrania gdzieś “na wynos” 😀 Sama nie jem zbyt często parówek, z kurczakiem za to jest równie genialny ale wymaga doprawienia. 🙂 Dziękuję i też pozdrawiam! 😀