Makaron, który przygotowałam na błyskawiczny obiad. : ) Nie jest to żadna filozofia ale musicie mi przyznać – wygląda pięknie w swojej prostocie. : ) Danie jest bardzo smaczne, nie wymaga specjalnego doprawiania – tym razem też miałam zwykły makaron z poprzedniego dnia ale równie dobrze możecie wykorzystać makaron pełnoziarnisty, żytni lub z dodatkiem szpinaku. Cokolwiek lubicie. : ) Lubię to danie – jest to kolejna wersja “resztkowego” dania na moim blogu. Nie lubię marnować jedzenia dlatego zawsze szukam sposoby jak wykorzystać to, co mam, a przy okazji nie nudzić się i nie jeść ciągle tego samego. : ) Zdrowo, szybko i smacznie, polecam. : )

 

Składniki:

  • ulubiony makaron
  • kilka pieczarek
  • 2-3 garści mieszanki sałat lub ulubionej sałaty
  • kawałek pora
  • około 3 plasterki ulubionej szynki
  • jogurt naturalny
  • 1 łyżeczka masła

 

Przygotowanie:

Zaletą tego dania jest to, ze jest to niemal rasowy “odgrzewaniec” – możemy wykorzystać makaron z poprzedniego dnia, wcale nie musi być ciepły, a danie wyjdzie bardzo dobre. : )

Pieczarki myjemy, obieramy i kroimy w dowolne kawałki – u mnie mniej lub bardziej dokładna kostka. : ) Por myjemy, kroimy w półplasterki. Szynkę kroimy w kosteczkę (o ile kostką można nazwać kwadratowe ale płaskie kawałki, cóż tak było mi się łatwiej “wysłowić”). Patelnię rozgrzewamy, rozpuszczamy na niej 1 łyżeczkę masła. Na rozgrzaną patelnie wrzucamy szynkę i podsmażamy aż do zarumienienia, następnie dodajemy pieczarki z porem i smażymy aż pieczarki puszczą wodę i zacznie ona spokojnie odparowywać. Na tym etapie danie możemy doprawić solą i pieprzem ale nie zawsze i nie dla każdego będzie to konieczne. Kiedy woda z pieczarek odparuje, a por i pieczarki ładnie się zarumienią dorzucamy na patelnię makaron. Całość podgrzewamy, podsmażamy od czasu do czasu mieszając, aż wszystko się wymiesza i podgrzeje.

W tym czasie na talerz wykładamy naszą piękną, kolorową i umytą sałatę. Na nią układamy gorący makaron. Całość można udekorować kleksem jogurtu naturalnego – jest on też fajnym dodatkiem smakowym dlatego zdecydowanie polecam ten krok. : )

makaron

makaron

 

Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam…

smacznego! : )

 

Print Friendly, PDF & Email