Dzisiaj mam dla Was pomysł na błyskawiczne obiadowe wrapy – na ciepło, z lekkim sosem czosnkowym i kurczakiem. Reszta to zwyczajnie to co miałam aktualnie w lodówce ale to połączenie tak mi się spodobało, że koniecznie chciałam się z Wami nim podzielić. : )

 

Składniki (2 porcje):

  • 1 pojedyncza pierś z kurczaka
  • 4 placki tortilla
  • 1 papryka czerwona
  • kilka ogórków konserwowych
  • 1 średni pomidor
  • ok. 4 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1-2 ząbki czosnku
  • ulubione przyprawy
  • olej do smażenia

 

Przygotowanie:

Kurczaka myjemy, kroimy w kostkę. Jeśli używamy jakichś przypraw najlepiej jest kurczaka przygotować wcześniej, przyprawić i zostawić na kilka godzin, żeby mięso nabrało smaku. Ja zazwyczaj przygotowuję go około 30 minut wcześniej bo nie mam więcej czasu. : ) Także wracając do sedna – ja swojego kurczaka hojnie obsypuję ulubioną przyprawą do kurczaka, dosalam lekko, skrapiam kilkoma kroplami oleju i odstawiam chwilę, żeby przeszedł przyprawami.

Warzywa bardzo dokładnie myjemy, z papryki musimy wyjąć pestki, następnie kroimy ją na podłużne paski. Pomidory kroimy na ćwiartki, wykrawamy gniazda nasienne, następnie kroimy według uznania – ja w kostkę. Ogórka również kroimy w kostkę.

Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i gdy nie nagrzeje wrzucamy kurczaka – obsmażamy szybko na mocnym ogniu, żeby mięso nie było suche, następnie zmniejszamy grzanie i smażymy aż będzie rumiany z każdej strony.

Przygotowujemy szybki, dietetyczny sos czosnkowy – w miseczce mieszamy jogurt z posiekanym lub przeciśniętym przez praskę czosnkiem i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Placki tortilla podgrzewamy przez pół minuty na patelni lub wrzucamy na 10-20 sekund do mikrofali, żeby tylko je troszkę podgrzać, i żeby nie łamały się podczas zwijania. : ) Środek placka smarujemy łyżką sosu czosnkowego, następnie układamy na środku mięso, paprykę, ogórki i pomidory – wrapy są genialne, możecie dodać do nich co Wam się tylko podoba, ta mieszanka jest jednak godna uwagi! : ) Na wierzch możemy polać jeszcze ciut sosu. I teraz mamy 3 opcje podania – wrapy możemy podać „zimne” czyli najbardziej an szybko,można je również zabrać ze sobą poza dom. : ) Ja często z lenistwa podgrzewam je chwilkę w mikrofali, jednak gdy przygotowujemy je z Lubym to zazwyczaj na wypasie – wrapy zawijamy w folię aluminiową i wrzucamy na 10-15 minut do nagrzanego piekarnika – takie są zdecydowanie najlepsze i dłużej trzymają ciepło. : ) wybór należy do Was. : )

wrap

wrapy

 

 

Smacznego! : )